Czasami...
Bledną pochodnie w podróży do końca
każdego z nas
i tylko czas
tylko czas
Spadają gwiazdy z niebios jak monety
na srebrną tacę
i tylko czas tracę
czas tracę
Faluje trawa pod łapami wilków
jak wzburzone morze
i tylko czas pomoże
czas pomoże
Codzienność wywraca nas
na wznak
i tylko czasu brak
czasu brak
Ostatni oddech czuć już na twarzy
zmiętej jak stara koszula
a czas wesoło hula
czas hula
Ostatni krok sam się stawia
ale z oporem
a czas jest mentorem
czas mentorem
Ostatni uśmiech krzywi się w lustrze
po drugiej stronie
a czas nas chłonie
czas chłonie
Ostatnie słowo rzuca się w przepaść
i grzęźnie w Moebiusie
czasem przeżyję
a czasem nie muszę.
Autorka: Czynnik NIEludzki
Jestem zwykłą dziewczyną i lubię o sobie myśleć, że pojawiam się znikąd i w międzyczasie. Pochłaniam książki w ilościach niepoliczalnych. Interesuję się kulturą starożytną. Mówię płynnie w kilku językach. W wolnych chwilach piszę wiersze, książki, rysuję portrety techniką Stencil, maluję (ostatnio statki widmo), szyję, szydełkuję, tworzę i przetwarzam ubrania. Prywatnie jestem mamą 15-letniego Jina, z którym uwielbiamy grać w szachy, gry planszowe oraz na gitarze. Gdy jestem zła, sprzątam, a gdy potrzebuję powietrza, biegam i jeżdżę na rowerze.
***obraz msandersmusic z Pixabay
Komentarze
Prześlij komentarz