Przejdź do głównej zawartości

Posty

Polecany post

Chrapy parskały

Chcę zapamiętać konia naszego, który w polu był do wszystkiego. Orał, bronował, kopał ziemniaki, kosił, woził siano, zboże, buraki. Ktoś powie, tata to robił lub Mietek, ale koń nie obroni tych etykietek. Wóz pełen zboża w lipcowy upał, ciągnął spocony, czasami parskał. Zapach Karego w mózgu się miota, taka mnie czasem nachodzi tęsknota. Venus Prima 20 listopada 2024r, godz.17.44

Najnowsze posty

Nie dogonią świata, już nie … .

Z pamiętnika pewnego Pana

Loczek

Gira

Czy on sztywny jest na pewno?

Miłość to luksus.

Pokarmowo czy w kontakcie?

Gadające liście

Cicha łza

Co czasem mówi mężczyzna?