Macha Stracha
Wyszedł
żuczek za chałupkę
Z
lękiem patrzy. Czy ktoś idzie?
Machę
Strachę na twarz włożył,
wielce
mu się włos nastroszył.
Toczy
ciało swe zwaliste.
Czy
gdzieś znajdzie okulistę?
Może
stomatolog drogi
przyjmie
go w swe "niskie" progi?
Oko
lewe ma w rozsypce,
zęba
wziął na swoje szczypce.
Prawym
okiem zerka wkoło
wcale
nie jest tu wesoło.
Czemu
ciężko? Ktoś odpowie:
trzeba
było dbać o zdrowie.
Wszystko
jadłem wszystko piłem
i
tak jakoś szybko tyłem.
Venus
Prima
29.04.2020
O autorce:
Z zawodu i zamiłowania nauczyciel. Interesuję się malarstwem i od pięciu lat maluję pod opieką łódzkiego plastyka. Najczęściej korzystam z pasteli i farb olejnych. Ulubionym tematem jest dla mnie natura: pejzaże i kwiaty. Każdy dzień jest dla mnie nowym wyzwaniem i szansą, aby poznać innych ludzi, ich zainteresowania, wspierać rozwój emocjonalny, duchowy, nieść uśmiech. Wzięłam udział w projekcie "Akademia Wolontariatu Seniorów" dla osób 60+, aby zdobyć nowe umiejętności i jednocześnie poszerzyć swoje zainteresowania.
Komentarze
Prześlij komentarz