Listy do Mojego Pana Terrorysty: ''1''






                Za dużo...Kochany świecie, kochane życie...naprawdę za dużo już tego wszystkiego. Kochane serce, proszę przestań...Niech to się wreszcie zatrzyma, żebym mogła wysiąść z tej karuzeli. Kręci mi się w głowie, żołądek bawi się na karnawale w Rio de Janeiro, a w uszach tylko buczy od ciśnienia. Czuję się jak Ellen Ripley walcząca z Obcym jeszcze raz i jeszcze raz, i jeszcze...Ile można? Nawet kiedy Ripley umarła, by Obcy nie zniszczył naszego kochanego świata i poświęciła swoje życie za nas wszystkich, to ją sklonowali, żeby odwieczna walka trwała w najlepsze.
                
A ja już nie chcę walczyć. Chcę usiąść i napić się z Tobą kawy. Chcę patrzeć jak ziewasz rano zaspany, jak resztka pasty do zębów kruszeje na Twoich ustach. Chcę móc Cię przytulić, tak po prostu, gdy będziemy razem czytać książki na starej kanapie. Kimkolwiek jesteś, gdziekolwiek jesteś, proszę Cię przyjdź już i powiedz, że mnie złapiesz gdy będę skakała z tej karuzeli.
                
Mój Pan Terrorysta mówi, że są tacy ludzie. Chodzą po ziemi i jest ich całkiem sporo. Naprawdę? Gdzie? Bo, albo omijamy się szerokim łukiem, albo nie jest mi dane ich spotkać. Wystarczy mi jeden tak naprawdę. Jeden taki człowiek...Mój Panie Te, chcę wierzyć. Jak Fox Mulder w "Z Archiwum X", chcę spotkać swoją Scully. I want to believe...ale z dnia na dzień to coraz trudniejsze.
Czekać, skoczyć?...



Autorka: Czynnik NIEludzki
Jestem zwykłą dziewczyną i lubię o sobie myśleć, że pojawiam się znikąd i w międzyczasie. Na co dzień jestem instruktorką tańca dziecięcego zespołu Apsik. Pochłaniam książki w ilościach niepoliczalnych. Interesuję się kulturą starożytnego Egiptu, Japonii, Majów, Azteków i Inków. Mówię płynnie w 4 językach, a trzech kolejnych się uczę. W wolnych chwilach piszę wiersze, książki, rysuję portrety techniką Stencil, maluję (ostatnio statki widmo), szyję, szydełkuję, tworzę i przetwarzam ubrania. Prywatnie jestem mamą 14-letniego Jina, z którym uwielbiamy grać w szachy, planszówki oraz na gitarze. Gdy jestem zła, sprzątam, a gdy potrzebuję powietrza, biegam i jeżdżę na rowerze.


***obraz darksouls1 z Pixabay

Komentarze

Popularne posty