Z pamiętnika pewnego Pana
Stałem jak wryty, zaniemówiłem,
gdy nagą prawdę uświadomiłem.
Co za stworzenie chłopu nadane,
że zawsze czuje się wykorzystywane?
Krzyczy i walczy hetera jedna,
robić nic nie chce, mówi, że biedna.
Czuje się chłop jakby w potrzasku.
To może w nocy, w księżyca blasku?
Diablica jednak plan swój przedkłada,
to tamto, coś za coś, bo tak wypada.
Oj chłopu biada, oj biada, biada.
Trafił się ,,tyfus” do mego gniazda.
Z „tyfusem” gniazdo uwić jest trudno,
lecz bez ,,tyfusa” jest bardzo nudno.
Spokój, koledzy, piweczko małe,
wybieram dzisiaj raczej na stałe.
Venus Prima
25 październik 2024r, godz. 20.38
Komentarze
Prześlij komentarz